17 listopada 2011

Metamorfoza: KwiatulkaKen.

Wybaczcie, że znowu zrobiłam małą przerwę, ale połączenie świadomości wyglądu następnej 'klientki' i mojego niezbyt dobrego humoru...


Przed: 1/10
Wiem, że to obraźliwe, ale wyglądasz jak Żona Ogra Z Podbitymi Oczami I Znudzoną Miną. JAK TY W OGÓLE DOKONAŁAŚ CZEGOŚ... TAKIEGO?! Okropne rozmieszczenie części twarzy, okropne oczy, sztuczne rzęsy i ten cień... Ał! Bolą mnie oczy...



Po: Złota zasada: "najpierw zafunduj sobie tusz do rzęs, potem zgłaszaj się do metamorfozy". Bez tuszu do rzęs nic zbyt ładnie nie wygląda. Ogólnie beznadziejna mieszanina kosmetyków. Nic do siebie nie pasowało...



Przed: 2/10
Tu ciuchy nawet ładne, gdyby nie to, że krzywo założone. Buty z darmówki... Cóż. Pasek do kitu, a twarz ogólnie psuje cały, i tak marny, efekt.



Po: Bez butów. Może byś jakieś ładne kupiła? Połączyłam tunikę ze spódniczką. Twarz chciałam uciąć, ale (o dziwo!) znalazłam na końcu szafy ładne okularki.

Ogółem: 3/20

Ups... Trzeba się postarać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz